Życzę miłego czytania :*
_________________________________________________________________________________
Podniosłam głowę i rozejrzałam się po pomieszczeniu. Była to sypialnia. Przetarłam swoje oczy i usiadłam na łóżku. Wstałam i podeszłam do szafy. Wyciągnęłam z niej sukienkę
Chwilę zastanawiałam się czy ją założyć ale stwierdziłam że 'tak'. Wyszłam z pokoju żeby zobaczyć gdzie jest Harry i pójść do łazienki. Nie było go w salonie ale usłyszałam wodę więc pewnie brał prysznic. Poszłam więc do drugiej łazienki. Wzięłam prysznic i szybko się ubrałam. Rozpuściłam swoje brąz włosy. Następnie poszłam do kuchni. Na blacie siedział Harry i jadł banana.
- Hej- Podeszłam do niego i dałam mu całusa w polik.
- Hej- Odpowiedział bez entuzjazmu. Przewróciłam oczami i wyszłam z domu. Odwróciłam się i zobaczyłam Harrego.
Wybuchłam śmiechem.
- Coś się stało?- Zapytałam go.
- Nieee- Odwróciłam się na pięcie i zaczęłam iść wzdłuż plaży. - Gdzie idziemy?- Zapytał Harry.
- Do centrum- Odpowiedziałam nie odwracając się. Był daleko z tyłu. - Harry wiem że potrafisz szybciej- Powiedziałam po chwili a zaraz po tym zaczęłam się śmiać.
- Co masz na myśli?- Poruszył śmiesznie brwiami.
- Na pewno nie to co ty- Podniosłam jedną brew. Po chwili był obok mnie. Zaczął mnie łaskotać. Zsunęłam się na piach a on nadal mnie łaskotał. Nie byłam w stanie nic powiedzieć. Na koniec podniósł mnie i chwycił prawą ręką moja talię i przyciągnął do siebie.
Po niecałych 10 minutach doszliśmy na miejsce.
- Ooo patrz- Wskazałam na ogłoszenie.
- Chcesz być misiem?- Zapytał Harry.
Mieliśmy niezły ubaw. Chodziliśmy i robiliśmy sobie z ludźmi zdjęcia. Najlepsze było to że nikt nie wiedział że właśnie pod jednym z ubrań kryje się Harry Styles. Wygłupialiśmy się np. robiliśmy dziwne pozycje (bez skojarzeń ;P ), zaczepialiśmy niektórych. Na końcu znajdowaliśmy się koło jakiejś grupy tanecznej. Wpadłam na pewien pomysł...weszłam na ich 'parkiet' i zatańczyłam. Poszło mi chyba całkiem dobrze bo ludzie zaczęli klaskać i gwizdać. Podszedł do mnie Harry.
- Nie wiedziałem że tak tańczysz- Powiedział a ja się zaśmiałam. Zdjęliśmy głowy misia i pocałowaliśmy się. To było takie zabawne...te miny ludzi. Wybuchnęliśmy śmiechem a następnie chwyciliśmy się za ręce i pobiegliśmy oddać strój.
Następnym celem było wrócić do domu. Poszliśmy po strój kąpielowy ponieważ naszła nas chęć żeby wypłynąć na głęboką wodę.
Czekała na nas niesamowita łódź.
Gdy na nią weszłam od razu się położyłam i zaczęłam opalać. Harry przyszedł z piwem i położył się obok mnie. Nagle był nade mną i zaczął mnie całować. Szybko się wymknęłam i zwinnym ruchem wskoczyłam do wody. Po chwili przypomniało mi się że nie jestem dobra w pływaniu na głębokościach. Gdy wypłynęłam odetchnęłam z ulgą. Pomachałam Harremu i pokazałam język. Po chwili zrobił to samo co ja przed chwilą. Jemu szło znacznie lepiej pływanie. Pływał koło moich nóg co nie pozwalało mi się skoncentrować na utrzymaniu na powierzchni. Gdy wypłynął na powierzchnie wysłałam mu spojrzenie które mogłoby zabić. Jednak po chwili swoje ręce owinęłam w okół jego szyi a nogi położyłam na jego biodrach. Zaczęłam go całować. On jednak chyba chciał się zemścić bo zaczął nurkować. Trochę spanikowałam i przez przypadek uderzyłam go w jego czuły punkt. Zaczęłam się śmiać.
- Przepraszam- Wydusiłam. Wspięłam się po drabince na łódź. Na chwilę przejęłam stery co było chyba najgorszym błędem osoby która kazała mi to wykonać. Kompletnie nie wiedziałam o co chodzi. Podusiłam coś. Na szczęście po chwili przyszedł gościu od steru.
- Bardzo dobrze- Pochwalił mnie a ja wybuchłam śmiechem. Wyszłam z kabiny...nie spodziewałam się tego...Harry przerzucił mnie przez swoje ramię.
- Teraz wrzucę cię do tej wody.
- Niee! Harry!- Krzyczałam i próbowałam mu się wyrwać.
- No przecież żartuję- Mrugnął mi i postawił mnie.
- Bez takich żartów ok kotku?- Powiedziałam. Harry usiadł niedaleko mnie.
Gdy dopłynęliśmy z powrotem do brzegu zrobiłam się strasznie głodna. Postanowiliśmy że pójdziemy do najbliższej restauracji. Jedzenie było pyszne. Okazało się że niedaleko jest studio tatuaży. Harrego oczywiście tam pociągnęło. Nie miałam wyjścia...poszłam za nim.
Wyszliśmy obydwoje z tatuażami. Sama nie wierzę w to że zrobiłam sobie tatuaż. Strasznie się bałam więc Harry musiał mnie trzymać za rękę. Harry ma tatuaż na piersi. Jest to serce a w środku moje imię. Awww...cudowne. Natomiast ja mam tatuaż na nadgarstku.
"Wczoraj ktoś zwyczajny. Ot, zwykły kolega. Jeden z wielu.
Dziś On. Jedyny. Wyjątkowy. Nie do podrobienia
Harry S.''
Jestem strasznie zadowolona z tego tatuażu. Wróciliśmy do domu. Usiedliśmy na piasku przed wodą. Było już ciemno. Ja patrzyłam w gwiazdy. Głowę opartą miałam o ramię Harrego. Natomiast on śpiewał Little Things
I know you're never loved the sound of your voice on tape,
You never want to know how much you weigh.
You still have to squeeze into your jeans,
But you're perfect to me.
I've just let these little things slip out of my mouth.
'Cause it's you, oh it's you.. it's you they add up to.
And I'm in love with you and all these little things.
Wsłuchiwałam się w jego głos dopóki nie zasnęłam. Czułam że mnie przenosi ale moje powieki były tak ciężkie że nie byłam w stanie ich podnieść.
**************************
Od naszego wyjazdu minęła pierwsza połowa. Jesteśmy już tutaj tak długo ale nigdy się nie nudzimy.
- Susan idziemy dzisiaj do wesołego miasteczka?!- Krzyknął Harry z kuchni. Gotował właśnie nam obiad.
- No pewnie!- Nagle mój telefon zaczął dzwonić. Wyjęłam go z kieszeni. Dzwoniła Maria. (M-Maria, S-Susan, N-Niall, L-Louis, Z-Zayn)
M: Siemka
S: Hej co u was?
M: Wszystko ok a u was?
S: Cudownie
L: Harry jej słodzi w nocy
S: Boże...z kim ja żyję.
Z: My tez nie mogliśmy wytrzymać z Harrym
S: Zayn jełopie nie o niego mi chodziło...o was ciołku!- smiałam się
N: Zamknijcie się już!- Był wkurzony.
Z: Co się z tobą kuźwa stało?! - Usłyszałam tylko trzask drzwi.
M: Przepraszam cię za nich
S: Spoko...co się stało Niallowi?
M: Nic
S: Przecież słyszałam
M: Okres dostał
S: Maria!- Podniosłam ton i powiedziałam błagalnym głosem.
M: Pa muszę kończyć- Nie zdążyłam jej odpowiedzieć bo się rozłączyła.
- Obiad!- Krzyknął z dołu Harry. Zbiegłam po schodach i od razu poszłam do kuchni. Miałam wielką ochotę się do niego przytulić. Tak też zrobiłam.
- Coś się stało?
- Nie...kocham cię- Powiedziałam i delikatnie musnęłam jego usta.
- Ja ciebie też- Powiedział i delikatnie od siebie mnie odsunął- Siadaj- Odsunął krzesło. Usiadłam i zaczęłam jeść jego przysmaki.
- O ja cie pierdziele...to jest pyszne..ty tak gotujesz? Nie wiedziałam. Czemu nie wiedziałam?- Harry wybuchł śmiechem. Zaczął aż się dusić.
- Co ja tam dodałem?
- Hahah...zatrudniam cię jako kucharza.
- Dobrze szefowo- Zaśmiał się a ja go uderzyłam przez głowę. Zaśmiał się i zaczął jeść.
Po obiedzie poszliśmy do wesołego miasteczka. Były tam karuzele i inne podobne rzeczy. Poszliśmy na młyn
Następnie na straszną karuzelę. Nigdy więcej na nią nie pójdę.
Harry zaciągnął mnie jeszcze na kolejkę.
- Harry zabiję cię- Powiedziałam wychodząc z wesołego miasteczka.
- Hahaha a ja ciebie pocałuje- Powiedział dumny.
- Pfff
Dzisiejszego dnia o 20:00 czekała na nas jeszcze impreza a ponieważ zaczęło się ściemniać i zrobiła się godzina 19:00 szybko wróciliśmy do domu. Zaczęłam przeszukiwać szafę w celu znalezienia czegoś odpowiedniego na imprezę. Gdy w końcu wybrałam poszłam zrobić makijaż.
Włosy rozpuściłam. Zeszłam na dół. Harry zmierzył mnie wzrokiem
- Super wyglądasz- Powiedział i następnie ruszyliśmy.
Nie chodziłam często na imprezy. W środku tłum hałas i alkohol. Usiedliśmy z Harrym na kanapie.
- Idziemy tańczyć?- Spytał Harry a do tego zatańczył.
- Oh Styles urzekłeś mnie tym tańcem- Zaśmiałam się i wstałam z kanapy. Poszliśmy tańczyć. Przetańczyliśmy 6 piosenek. Zmęczona opadłam na kanapę. Nagle podszedł do mnie jakiś chłopak.
- Czy mogę z nią zatańczyć?- Skierował pytanie do Harrego. Styles popatrzył na niego chwilę.
- No- Wstałam i poszłam zatańczyć z chłopakiem. Gdy z nim tańczyłam zobaczyłam że jakaś dziewczyna przystawia się do Harrego. Natychmiastowo przestałam tańczyć tylko poszłam usiąść obok nich. Nie było wolnego miejsca obok Harrego więc usiadłam obok niej. Szepnęła mu coś na ucho. Nagle wstał i gdzieś poszedł.
- Cześć- Odezwała się do mnie. Nic jej nie odpowiedziałam.- Może się napijesz?
- Co to jest?
- Wódka
- Nie dzięki
- Ale Harry lubi dziewczyny które lubią sobie wypić. Sam mi to przed chwilą powiedział. Lubi gdy czasem dziewczyny są niegrzeczne.- Wzięłam kieliszek i wlałam w siebie całą zawartość. Zaczęłam odruchowo kaszleć.- Niegrzeczna dziewczynka- Powiedziała blondyna a ja tylko sobie pomyślałam ' co za idiotka'.
Wzięłam jeszcze jeden kieliszek. Już po chwili poczułam że tracę świadomość. Przyszedł Harry ale dziewczyna gdzieś pociągła go za rękę. Więcej nie widziałam. Zasnęłam. Czy to był jakiś podstęp?...
______________________________________________________________
I jak się podoba? Czytasz= komentarz
4 szczere komentarze= next
Jak coś to piszcie XD
Email: zuzka123201@gmail.com
You never want to know how much you weigh.
You still have to squeeze into your jeans,
But you're perfect to me.
'Cause it's you, oh it's you.. it's you they add up to.
And I'm in love with you and all these little things.
M: Przepraszam cię za nich
S: Spoko...co się stało Niallowi?
M: Nic
S: Przecież słyszałam
M: Okres dostał
S: Maria!- Podniosłam ton i powiedziałam błagalnym głosem.
M: Pa muszę kończyć- Nie zdążyłam jej odpowiedzieć bo się rozłączyła.
- Obiad!- Krzyknął z dołu Harry. Zbiegłam po schodach i od razu poszłam do kuchni. Miałam wielką ochotę się do niego przytulić. Tak też zrobiłam.
- Coś się stało?
- Nie...kocham cię- Powiedziałam i delikatnie musnęłam jego usta.
- Ja ciebie też- Powiedział i delikatnie od siebie mnie odsunął- Siadaj- Odsunął krzesło. Usiadłam i zaczęłam jeść jego przysmaki.
- O ja cie pierdziele...to jest pyszne..ty tak gotujesz? Nie wiedziałam. Czemu nie wiedziałam?- Harry wybuchł śmiechem. Zaczął aż się dusić.
- Co ja tam dodałem?
- Hahah...zatrudniam cię jako kucharza.
- Dobrze szefowo- Zaśmiał się a ja go uderzyłam przez głowę. Zaśmiał się i zaczął jeść.
Po obiedzie poszliśmy do wesołego miasteczka. Były tam karuzele i inne podobne rzeczy. Poszliśmy na młyn
Następnie na straszną karuzelę. Nigdy więcej na nią nie pójdę.
Harry zaciągnął mnie jeszcze na kolejkę.
- Harry zabiję cię- Powiedziałam wychodząc z wesołego miasteczka.
- Hahaha a ja ciebie pocałuje- Powiedział dumny.
- Pfff
Dzisiejszego dnia o 20:00 czekała na nas jeszcze impreza a ponieważ zaczęło się ściemniać i zrobiła się godzina 19:00 szybko wróciliśmy do domu. Zaczęłam przeszukiwać szafę w celu znalezienia czegoś odpowiedniego na imprezę. Gdy w końcu wybrałam poszłam zrobić makijaż.
Włosy rozpuściłam. Zeszłam na dół. Harry zmierzył mnie wzrokiem
- Super wyglądasz- Powiedział i następnie ruszyliśmy.
Nie chodziłam często na imprezy. W środku tłum hałas i alkohol. Usiedliśmy z Harrym na kanapie.
- Idziemy tańczyć?- Spytał Harry a do tego zatańczył.
- Oh Styles urzekłeś mnie tym tańcem- Zaśmiałam się i wstałam z kanapy. Poszliśmy tańczyć. Przetańczyliśmy 6 piosenek. Zmęczona opadłam na kanapę. Nagle podszedł do mnie jakiś chłopak.
- Czy mogę z nią zatańczyć?- Skierował pytanie do Harrego. Styles popatrzył na niego chwilę.
- No- Wstałam i poszłam zatańczyć z chłopakiem. Gdy z nim tańczyłam zobaczyłam że jakaś dziewczyna przystawia się do Harrego. Natychmiastowo przestałam tańczyć tylko poszłam usiąść obok nich. Nie było wolnego miejsca obok Harrego więc usiadłam obok niej. Szepnęła mu coś na ucho. Nagle wstał i gdzieś poszedł.
- Cześć- Odezwała się do mnie. Nic jej nie odpowiedziałam.- Może się napijesz?
- Co to jest?
- Wódka
- Nie dzięki
- Ale Harry lubi dziewczyny które lubią sobie wypić. Sam mi to przed chwilą powiedział. Lubi gdy czasem dziewczyny są niegrzeczne.- Wzięłam kieliszek i wlałam w siebie całą zawartość. Zaczęłam odruchowo kaszleć.- Niegrzeczna dziewczynka- Powiedziała blondyna a ja tylko sobie pomyślałam ' co za idiotka'.
Wzięłam jeszcze jeden kieliszek. Już po chwili poczułam że tracę świadomość. Przyszedł Harry ale dziewczyna gdzieś pociągła go za rękę. Więcej nie widziałam. Zasnęłam. Czy to był jakiś podstęp?...
______________________________________________________________
I jak się podoba? Czytasz= komentarz
4 szczere komentarze= next
Jak coś to piszcie XD
Email: zuzka123201@gmail.com
Mega! :3 Ale boje sie co bedzie w kolejnym rozdziale, bo podejrzewam zdrade ;(
OdpowiedzUsuńSuper ale... Hazza jjfnkdbcslcjldbs !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!??????????????????? Niall co ci jest skarbie :P
OdpowiedzUsuńWTF O CO COME ON????? :p Ale tak szczerze jak zwykle zajebisty !!!
Harry? Co on kurde?! Tego się nie spodziewałam. A Niall? No wiesz co?! Jak możesz. Już boję się jak rozwinie się cała ta sytuacja i gdzie obudzi sie główna bohaterka. :D
OdpowiedzUsuńHaha...przepraszam xd :p...mam w sumie 4 kom poniewaz jeden dostalam na email wiec postaram sie jak najszybciej dodac :-)
Usuń